wtorek, 26 listopada 2013

Poznajemy Stare Bródno...

Witam Was,
            23 listopada wybrałem się z dziećmi na pieszą wycieczkę po Bródnie. Naszym celem było odnalezienie starych, drewnianych domów oraz kamienic. Przebyliśmy dość długą trasę. Kierowaliśmy się w rejony, gdzie przed wybudowaniem blokowisk istniało Stare Bródno. Należy wspomnieć, iż obszar  ten istniał w rejonie ulic: Wysockiego, Toruńskiej, obecnej ul. Rembielińskiej oraz ulicy Budowlanej.
To tu właśnie do początku lat 70tych XX wieku istniało najwięcej tzw. „drewniaków”. Niestety, wraz z powstawaniem pierwszych osiedli mieszkaniowych, pod koniec lat 60tych XX w. domy te sukcesywnie wyburzano.  Równocześnie przystąpiono także do zmiany biegu ulic oraz ich nazewnictwa. Powstała wtedy ulica Rembielińska, Suwalska, Łabiszyńska, Łojewska, itp.
Jednakże, mimo upływu czasu, na warszawskim Targówku zachowało się kilka murowanych, drewnianych perełek architektonicznych. Po drodze skierowałem uwagę wszystkich na dwupiętrową kamienicę w okolicy ulicy Majowej.  Następnie, dalej poszliśmy w okolice marketu Lidl. Przy ulicy Julianowskiej poprosiłem wycieczkowiczów o znalezienie starego domu. Nie było z tym problemu. Dzieci bez wahania wskazały zabytkowy budynek przy ul. Julianowskiej 27. Przekazałem ciekawą informację na temat materiału, z którego powstał. Na Starym Bródnie mieszkało wielu pracowników tramwajów warszawskich oraz Polskich Kolei Państwowych dlatego budowniczy wykorzystali drewno służące m.in. do budowy torowisk.
Po wysłuchaniu krótkiej ciekawostki historycznej poszliśmy w kierunku ulicy Siedzibnej. W pewnym momencie, zatrzymaliśmy się i ku naszemu zaskoczeniu, ujrzeliśmy wspaniały parterowy „drewniak” przy ul. Krzywińskiej, na przykładzie którego mogłem zapoznać dzieci z nowymi terminami: weranda i ganek.

Ostatnim punktem naszego spotkania był dom na ul. Siedzibnej 43. Wspaniale odrestaurowany, zachowane wszelkie detale, m. in.  okiennice w oknach.  
Reasumując, spotkanie umożliwiło mi po troszkę przeniesienie dzieci w świat dawnego warszawskiego przedmieścia. W obecnym dziecięcym, skomputeryzowanym świecie nie ma czasu na zatrzymanie się i zastanowienie się nad tym co było kiedyś. A przecież wystarczy rozejrzeć się dookoła swojego miejsca zamieszkania. Jednakże Drodzy Rodzice, nic straconego! Wasze pociechy dzięki mojej pasji i mojemu uporowi poznają wiele miejsc i ciekawostek, nie tylko historycznych ale i architektonicznych.
Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu, podczas którego zachęcę dzieci do wykonania przepięknych książeczek z archiwalnymi fotografiami Pelcowizny (dawna nazwa osiedla w rejonie siłowni Fit Fun) oraz Starego Bródna.  


Wasz Stefan Łasica








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz