wtorek, 17 grudnia 2013

GWIAZDKA SĄSIEDZKA

Witam wszystkich,

14 grudnia w VIII Ogrodzie Jordanowskim odbyła się GWIAZDKA SĄSIEDZKA. Powitała nas Pani dyrektor Katarzyna Patrzyczna, która serdecznie podziękowała zgromadzonym za liczne przybycie. Następnie Pani dyrektor wręczyła ze mną  nagrody dzieciom, młodzieży, które brały udział w warszawskim konkursie plastycznym „Urok Świąt Bożego Narodzenia” Pragnę nadmienić, że do konkursu przystąpiły  wszystkie  placówki oświatowe Dzielnicy Targówek.
Po gratulacjach, głos zabrała związana z naszą placówką Pani Jolanta Zientek - Varga, która jest przyjaciółką Ogrodu. Opowiedziała nam o swoich dokonaniach, ciekawych rozwiązaniach wśród mieszkańców, a także zachęciła wszystkich zgromadzonych dorosłych do brania udziału we wszelakich społeczno – sąsiedzkich inicjatywach.
Następnie przystąpiliśmy do konkursu związanego z porą roku oraz nadchodzącymi świętami.  Dzieciaki chętnie zgłaszały się do odpowiedzi, wykazały się duża wiedzą. 
Pod koniec spotkania, zachęciliśmy dzieci oraz rodziców do wspólnego wykonania ozdób choinkowych. Uważam, iż taki rodzaj aktywności taka jest dobrym sposobem na miłe i pożyteczne spędzenie czasu. Dzieciaki od zawsze przecież chętnie rysują, malują i wycinają w papierze. Toteż wykorzystaliśmy ich talent i zamiłowanie do takich zabaw. Sprawiło to dzieciom ogromną frajdę, a rodzicom możliwość współdziałania oraz rozmów ze swoimi pociechami. Pięknie wykonane ozdoby, m. in. papierowe łańcuchy zawiesiliśmy na naszej choince, która stoi na zewnątrz budynku.

Szanowni, kochani Rodzice, życzę Wam wiele radosnych chwil w gronie najbliższych oraz Szczęśliwego Nowego Roku. 

piątek, 13 grudnia 2013

Choinkowe radości


Cykl zajęć Klubu Przyjaciół Stefana Łasicy, to nie tylko rozmowa i zwiedzanie ale także możliwość plastycznego wypowiedzenia się. W związku z tym zajęcia te wspaniale wpłynęły  na poczucie radości, wywołały miłe wrażenia i doznania zmysłowe, a to z kolei docelowo ma wpływać na pozytywne umacnianie więzi ze wszystkimi uczestnikami.  Wszystkie  proponowane przeze mnie działania oraz aktywności prowokują do podejmowania własnych prób i działań w otaczającej rzeczywistości oraz wyrażania siebie – ekspresji artystycznej. Dlatego uważam, że  tak ważną sprawą jest zapewnienie dzieciakom dostępu do sztuki. Na koniec zajęć, zachęciłem wszystkich do wzięcia udziału w zabawach na zewnątrz placówki. Dzieciaki potrzebowały dużej ilości ruchu, toteż zrealizowaliśmy szereg zabaw, które umożliwiły pozytywnie wyzwolić nadmiar energii.         Witam Was,  Drodzy Rodzice         Podczas zajęć dnia 7 grudnia zabraliśmy się do wykonania przepięknej choinki. Wybrałem dość ciekawą technikę jej wykonania, mianowicie malowanie dłoni farbami i odciskanie śladu na  dużym konturze drzewka. Natomiast ozdoby wykonaliśmy z papieru kolorowego. Był to wspaniały moment aby zachęcić dzieciaki do twórczego myślenia oraz współdziałania i osiągania wspólnego celu.            Szanowni Rodzice, na następnych zajęciach 14/12/2013, w trakcie III Sąsiedzkiej Gwiazdki wspólnie pośpiewamy kolędy oraz wykonany mnóstwo wspaniałych ozdób choinkowych.Do zobaczenia, Stefek Łasica

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Z wizytą u Elizy Orzeszkowej

Pewnej nocy miałem sen. Zwiedzałem z dziećmi cudowne miejsce: spotkaliśmy tam akwarium rybek, papużki, chodziliśmy po niedźwiedzich śladach. To było wspaniałe przeżycie i długo nie mogłem o nim zapomnieć. Jakież było moje zdziwienie gdy zostałem zaproszony do Szkoły Podstawowej Nr 277 im. Elizy Orzeszkowej – to była właśnie szkoła ze snu. Trasa zwiedzania szkoły łączyła się z nauką i zabawą. Rozwiązywaliśmy zadania i zagadki razem z dziećmi z Przedszkoli nr 91, 115 i 120. Dzieci bardzo mnie polubiły, nieustannie głaskały mnie po futerku. W czasie podróży po szkole zapoznaliśmy się z piramidą zdrowego żywienia. Dzieci chętnie mówiły, co powinniśmy jeść a czego nie. Do jednej z sal zwabił nas piękny zapach . Okazało się, że panie przygotowują tam pyszne soki wyciskane ze świeżych jabłek i marchewek, zostaliśmy poczęstowani sokiem, a ja nawet sam wrzucałem jabłka do sokowirówki. W kolejnych salach czekały na nas stoły zastawione śniadankami. Znajdowały się tam  warzywne i owocowe: pingwiny, jeże i  myszy więc czułem się jak wśród swoich. Dotarliśmy także do prawdziwej ptaszarni z papużkami i podziwialiśmy rybki w akwarium. W bibliotece natomiast pani przeczytała nam o zdrowym jedzeniu. Na zakończenie zwiedzania ćwiczyliśmy na sali gimnastycznej, bo wiadomo, że aktywność fizyczna to podstawa zdrowia. Dzieci były szczęśliwe i nie chciały opuszczać szkoły. Mówiły, że chcą się tutaj uczyć.  Dostałem piękne podziękowania, a dzieci chipsy. Jesteście zdziwieni? Chipsy były jabłkowe. 

"Kanapkowy poranek" w Szkole Podstawowej nr 298

Dnia 28 listopada 2013 r. odwiedziłem dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 298 im. J, Kasprowicza Uczniowie klas I- III zaprosili mnie na "kanapkowy poranek". Wykonali w klasach pasty na bazie nabiału, zrobili z nimi kanapki, a następnie ze smakiem zjedli. W zamian za wspaniałą, zdrową ucztę przeczytałem im "Bajkę o dobrej czarownicy Jagnie" i zachęcałem uczniów do zdrowego odżywiania. Podczas apelu uczniowie obejrzeli prezentację dotyczącą prawidłowego odżywiania się oraz rozstrzygnięty został konkurs na przepis na pastę kanapkową, który wygrała Małgorzata Wiśniewska z klasy III a. 



czwartek, 5 grudnia 2013

Targówek na dawnej fotografii

Śniadanie w Szkole Podstawowej nr 58

Witam, to ja Wasz ulubiony Stefan Łasica 
W dniu 29 listopada zostałem zaproszony do Szkoły Podstawowej  nr 58 im. Tadeusza Gajcego. Wszedłem  w  przerwie śniadaniowej do klasy III. Dzieci miały wspaniałe i zdrowe drugie śniadania. Rozmawialiśmy o ważności tego posiłku, o jego znaczeniu dla młodego człowieka. Uczniowie wymieniali składniki pokarmowe i omawialiśmy ich rolę dla naszego organizmu. Rzuciłem okiem, a tu się okazuje, że nie wszyscy mają II śniadanie!!!!!! Otwierają się drzwi  i widzę w nich miłego pana z tacą, na której są szklaneczki z sokami oraz sałatki z grillowanym kurczakiem. Wyobraźcie sobie moi Kochani w sklepiku szkolnym można kupić świeżo wyciskane z owoców i warzyw soki i inne pyszne, ale zdrowe dania. Ja też kupiłem sobie taki sok marchwiowo -pomarańczowy.
Pycha!!! Przemierzając korytarz nie mogłem nie wejść do maluszków z oddziału przedszkolnego-popularnej "zerówki". Wszystkie dzieci miały kolorowe kanapki z warzywami oraz owoce. Zauważyłem w tej szkole dzieci, które mówią innymi językami. Powiedzieli mi, iż oni też znają i stosują zasady zdrowego odżywiania. Wszyscy zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.
DO ZOBACZENIA KOCHANI, JESZCZE WAS ODWIEDZĘ 

Troszkę historii

Witam,

W zeszłą sobotę, tj. 30 listopada dzieciaki wykonały przepiękne książeczki/ albumy: „Targówek na starej fotografii”. W naszych pracach zostały wykorzystane zdjęcia z lat 50-tych i 60-tych XX w. Fotografie są autorstwa  Leonarda Sempolińskiego (jeden z założycieli Związku Polskich Artystów Fotografików), który  przez lata dorobił się renomy jednego z najlepszych polskich fotografów. Jego twórczość przypomniano kilka lat temu na dużej wystawie w Zachęcie. Sławę przyniosły mu m.in. zdjęcia zburzonej Starówki z cyklu “Warszawa 1945″. Później poświęcił się dokumentowaniu odbudowy Warszawy.
W latach 70. szukając nowych inspiracji zaczął odwiedzać peryferyjne dzielnice. Wyszukiwał tu  ostatnie pozostałości dawnej Warszawy. Znalazł je m.in. na Pradze i na Targówku. Z tego powodu porównywany bywa ze Stefanem Wiecheckim “Wiechem”. Pisze o tym Piotr J. Jamski z Instytut Sztuki PAN:
…”Wydaje się, iż Leonard Sempoliński w podobny sposób jak Wiech, dostrzegał proces zanikania warszawskości w Warszawie i stąd podjęta próba odszukiwania jej przy użyciu aparatu fotograficznego. Próba o tyle udana, że obecnie po kolejnych trzydziestu latach, nie sposób wspominać praskich przedmieść nie mając pod powiekami czarno-białych skromnych wizerunków z serii Przedmieścia Warszawy.
W odróżnieniu od pisarskiej legendy “rejonów o ludzkiej twarzy”, Sempoliński nie “koloryzuje” rzeczywistości, a mimo to przekazuje nam własny mit dzielnic drugiej strony Wisły…”
            Udało mi się przejrzeć ciekawe archiwum zdjęciowe artysty, dlatego zaproponowałem chociaż częściowe wykorzystanie go do wykonania naszych prac. W 1967 roku Sempoliński uruchomił migawkę stojąc w miejscu, gdzie dziś znajduje się stacja Veturilo – przy przystanku Piotra Skargi na Radzymińskiej. Zamiast drewniaka mamy dziś podjazd na kładkę na Radzymińskiej i sklepik spożywczy.
Z prawej strony w tle widać budynek wciąż istniejącej przychodni – jeszcze nieotynkowany, ale i bez szmat reklamowych.